MyTirol

Hotel bardzo duży, położony na wzgórzu i wypełniony gośćmi aż po brzegi. Idealnie dostosowany dla miłośników sportów zimowych, wspinaczki czy wędrówek po górach, osób które po aktywnym dniu relaksują się w basenie, pijąc drink w lobby, czy grając w billard. Pokój hotelowy posiada wszystkie potrzebne udogodnienia jak na swój standard. Nie jest to na pewno hotel dla osób, które wypoczywają ciesząc oko luksusowym wystrojem, a bardziej dla osób w ciągłym ruchu. W hotelu można zjeść pyszne śniadanie, w ciepłe dni na tarasie z pięknym widokiem na góry i konie. Nie oceniam jednak obiektu na maksymalną ilość gwiazdek, ponieważ dokupiłam udogodnienie w postaci widoku na góry, jednak zasłaniała mi go za oknem wysoka balustrada z mlecznego szkła. Nie miałabym nic do zarzucenia jeśli byłby to balkon, ale niestety balkonem nie był. W dodatku na stole bilardowym znajdowały się wióry szkła lub jakiegoś metalu, niewidoczne gołym okiem, które weszły mi w rękę podczas gry. Nie udzielono mi żadnej pomocy, zaoferowano jedynie plaster, a potrzebowałam narzędzi, aby to szkło z dłoni wyciągnąć.

Wir waren als Familie schon zum vierten Mal im My Tirol, dass Hotel bietet gerade für die Kinder von 6-12 Jahren viel Abwechslung. Pool, Kino, Kletterwand und weitere Spielmöglichkeiten wie Billard und Anderes werden von unseren Kindern gern angenommen. Für die Erwachsenen gibt es einen Fitnessraum, Sauna und eine große Bar mit vielen Rückzugsbereichen. Die Küche finden wir immer wieder sehr abwechslungsreich und lecker. Auch das vegetarische Angebot ist vielseitig. Die Mitarbeiter an der Rezeption sind immer sehr hilfsbereit. Die Zimmerreinigung erfolgt je nach Bedarf mit Aushang an der Tür, das hat auch immer gut funktioniert. Mit dem Schnee auf der Piste hatten wir diesmal kein Glück, bei 12 Grad war die Piste im unteren Bereich eine Herausforderung .